Szukam mini statywu. Takiego by łatwo zabrać na wypad w góry i by móc po prostu od czasu do czasu zrobić sobie lub wspólnie z rodziną zdjęcie, bez kombinowania z układaniem aparatu na plecaku czy też bezpośrednio na glebie (dotychczas tym się ratowałem).

Realnie do udźwignięcia R + RF 24-105/4, a więc niecałe 1,5 kg.

Po przejrzeniu ofert w sieci znalazłem takie 3, które mnie zainteresowały - być może ktoś miał do czynienia z którymś i mógłby napisać swoje spostrzeżenia? A może ktoś poleci coś innego?

SmallRig 2664 Tabletop Mini Tripod
LANZI MT-22 Z GWINTEM 1/4''
Manfrotto PIXI EVO

Ceny nie są wysokie, ale nie lubię wydawać kasy dla samego jej wydania, stąd pytanie
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi/sugestie.